Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

Zima, zimno, za oknem mróz....

Obraz
Cóż zima w tym roku zrobiła niezłego psikusa. Najpierw w ogóle nie chciała się pojawić, a teraz nawet w pracy muszę siedzieć w polarze. Dobrze mieć polar :)  Chyba trochę odzwyczailiśmy się od mrozów, a przecież jako dziecko pamiętam olbrzymie zaspy, chęć wyjścia na sanki do parku. Tańczące płatki śniegu i skrzypienie pod nogami.  W sobotę obserwowałam to budzenie się zimy przez okno. Coś pięknego. "Burza śnieżna" przeplatana ze słońcem. Niezwykłe jest to, gdy uświadomimy sobie, że nie ma dwóch tych samych płatków śniegu. Bóg to ma wyobraźnię. Wczoraj idąc do kościoła śnieg był tak jak igiełki i od razu skojarzyło mi się to z Andersenem i jego "Królową Śniegu". Czasem warto wrócić do baśni. Znaleźć czas na dobre książki. Ostatnio chyba nadrabiam jakieś zaległości czytelnicze. Najpierw przeczytałam "Dotyk Miłości" Katarzyny Straburzyńskiej, potem "365 krótkich opowiadań dla ducha" Bruno Ferrera. Jedną i drugą polecam. Dziwnym trafem osta

Czasami potrzebny jest impuls

Obraz
Nie umiałam się zabrać ostatnio do pisania mojej "książki". Jakoś brakowało mi inspiracji, wena na L4, natchnienie wyjechało na urlop i utknęłam w martwym punkcie. Postanowiłam zajrzeć na stronę pani Małgorzaty Musierowicz. Nie powiem z utęsknieniem czekam na jej kolejną powieść. I nagle po przeczytaniu paru wpisów nastąpił IMPULS. I napisałam aż cztery strony. Zrodziły się nowe pomysły. Czasami po prostu potrzebujemy motywacji i zainspirowania się drugą osobą. Inspirującego popołudnia Wam życzę :)                                                                               Pixabay

W dłoni trzymam słońce

Obraz
Życie jest kruche. Widzę to każdego dnia. Szczególnie, gdy obserwuję swoją babcię. Z energicznej kobiety staje się kruchuteńka. Zupełnie jak dziecko. Dlatego trzeba doceniać to, co mamy. Nasze życie i życie innych. Nawet jeśli brakuje nam cierpliwości. To starsi i dzieci pozwalają nam się zatrzymać w pędzącym świecie, bo oni potrzebują czasu. A my ciągle narzekamy na jego brak. Choć znajdujemy go na fb i inne aplikacje. Życie jest kruche. Cieszmy się drobiazgami. Tym, że otworzyliśmy oczy. Ktoś zrobił nam dobrą kawę w domu czy to w kawiarni. Cieszmy się, że możemy przebywać z innymi. Wędrując dzisiaj z kubkiem kawy w ręce rozmyślałam o drobiazgach. Kupiłam cytrynę i cieszyłam się jej słonecznym kolorem. To jest niesamowite ile świat skrywa kolorów. Cieszmy się tym pięknym, kruchym życiem. Słonecznego, kruchego dnia Wam życzę :)                                                                           Pixabay

Zwyczajne dni

Obraz
Zwyczajne dni tworzą nasze życie. Zwyczajne-niezwyczajne. Każdy dzień jest niezwyczajny, bo się nie powtórzy. Tylko czy dostrzegamy to? Każdy dzień jest jeden i wyjątkowy. Od nas zależy jak go przeżyjemy, czy dostrzeżemy jego piękno. Od nas zależy, czy będziemy widzieć tylko jego braki. Otwieram oczy i modlę się. Czasami o siłę (żeby chociażby wstać z łóżka), żeby dzień był dobry, o to, by Bóg czuwał przy bliskich (choć przecież zawsze jest przy nich). Nie zawsze dostrzegam potencjał budzącego się dnia. Myślimy o tylu innych rzeczach, ciągle się rozpraszamy, zamiast np. dostrzec za szybą, że słońce przebiło się przez chmury. Mróz dziś zawitał i czuć zimę w powietrzu. Zwyczajne dni tworzą życie. One wcale nie są zwyczajne. Dzieją się w nich małe i większe CUDA. Czasami trzeba poprosić Boga, by otworzył nam oczy i pozwolił je dostrzec. Pięknego, pełnego cudów dnia Wam życzę :)                                                                   Pixabay

Pozwól sobie na łzy i sen

Obraz
Wczorajszy wieczór zirytował mnie. Po raz kolejny zmieniły mi się plany na najbliższe tygodnie. Co prawda plany zmieniają się u mnie jak w kalejdoskopie, ale w pewnym momencie człowiek ma zwyczajnie dość. Czasami to przydałby mi się Jarvis z "Iron Man"..., który by mi te wszystkie plany układał, zmieniał i informował.  Nie powiem, cieszę się jak się coś dzieje, ale z drugiej strony jeśli wiąże się to w kółko z przekładaniem czegoś zaczyna mnie to denerwować.  Wczoraj dałam upust swojej irytacji przed snem. Łzy sobie pokapały i poszłam spać. Dziś jest lepiej.  Czasami najprostsze metody są najlepsze. W tym modlitwa :)  Słonecznego dnia Wam życzę :)                                                                                 Pixabay

Czasem potrzebne są takie dni, gdy wędruje się samemu, by doświadczyć cudu

Obraz
*** są dni, gdy się jest samotnym z wyboru są dni, gdy się wędruje, by doświadczać cudu są dni, gdy kieruje się modlitwy do Boga częściej niż zwykle by pojąć Jego tajemnice choć trochę są dni, gdy potrzeba zachwytu nad chwilą przemijającą  i kawką na śniegu są dni, gdy doświadczamy uśmiechu Boga i okruchów miłości w niepojęty sposób są dni, trzeba je chwytać  Dziś opowiadam wierszem o ostatnich dniach, które były dla mnie ważne. Jakoś tak łatwiej czasem ująć poezją to, co nosi się w sercu. Doświadczania Bożej Miłości w czasie Wielkiego Postu Wam życzę.                                                                                Pixabay

"Ludzie mówią: czas to pieniądz, a ja wam mówię: czas to miłość"

Obraz
Ujęły mnie słowa kard. Stefana Wyszyńskiego. Szczególnie dzisiaj, gdy mamy jednocześnie Środę Popielcową i walentynki. Takie zderzenie pokazuje najmocniej CZAS TO MIŁOŚĆ. Ile czasu nam jeszcze zostało? Nie znamy dnia i godziny, no chyba, że ma się zegarek z datownikiem, jak żartują niektórzy ;) Ale tak na serio, ile czasu nam zostało? Nie wiemy. Szkoda marnować go na rzeczy nieistotne. CZAS TO MIŁOŚĆ. Mów każdego dnia, że kochasz. Tylko tyle i aż tyle. CZAS TO MIŁOŚĆ.                                                                                   Pixabay

Historia pięknej miłości.... w listach

Obraz
Najdroższej Dianie - to jest książka, którą muszę sobie kupić... Bo wraca do mnie, co jakiś czas... Dziś również o sobie dała znać, bo wspominamy bł. Jordana z Saksonii. Był mistrzem zakonu i pisał piękne listy do Diany, która także była w zakonie. Przytoczę fragment listu, który przeczytałam jakiś czas temu w artykule "Wiosna średniowiecza" i ujmuje mnie za każdym razem. „To, czego Ci brakuje z powodu naszej rozłąki, staraj się odszukać i pozyskać u najlepszego Twojego Przyjaciela, Jezusa Chrystusa, którego obecnością częściej możesz się cieszyć w duchu i prawdzie. On przemówi do Ciebie piękniej i mądrzej niż Jordan. (...) To On właśnie jest ogniwem, które złączyło nasze dusze, więc dokądkolwiek bym poszedł, w Nim jesteś zawsze przy mnie” Napiszcie dziś list do kogoś, kogo kochacie...                                                                          Pixabay

Kochaj, nie tylko od święta

Obraz
Walentynki nigdy do mnie nie przemawiały. Owszem miło, że ktoś o tobie pomyśli, wyśle kartkę, ale jak dla mnie stały zbyt skomercjalizowane. A przecież Miłość nie jest czymś przelotnym. Miłość to coś trwałego. To nie kaprys chwili. Mówi się, że walentynki to święto zakochanych... właśnie zakochanych, a nie tych, którzy kochają. Zakochujemy się z różnych powodów. Każdy zwraca uwagę na coś innego, bo każdy z nas jest inny. Jeden zakocha się w spojrzeniu, drugi w głosie, trzeci w uśmiechu. I to jest niesamowite. Stan zakochania jest fajny, ale nie trwa wiecznie. A przecież nie chodzi o to, by mieć tylko motyle w brzuchu. Chodzi o coś więcej. O relację, w której potrafimy trwać, gdy burza nad nami i gdy świeci słońce. Gdy potrafimy być rycerzem dla drugiej osoby. To szacunek. To wspólne wędrowanie w kierunku Nieba. Miłość to pragnienie Nieba dla ukochanej osoby. Prawdziwej, trwałej Miłości wam życzę :)                                                                            

Wiosno... przyjdź wreszcie... bo chcę wyjść na dach

Obraz
Gdy pozwolimy, by Bóg działał w nas i rozwijał nasze talenty, nagle zaczyna nas "nosić" artystycznie. Widzę to po sobie. Nie ma dnia, bym nie wzięła do ręki gitary, skrzypiec a nawet siadam do pianina, choć to akurat robię dla babci, by umilić jej popołudnie Mozartem lub kto tam się nawinie ;).  Codziennie szukam kolejnych inspiracji. Kolejnych akordów, które najlepiej oddadzą to, co chce powiedzieć serce.  Teraz czekam z utęsknieniem na wiosnę, bo chcę wyjść z gitarą na dach... albo chociaż taras... taki pomysł zrodził się przed chwilą w głowie. A tu śnieg za oknem i też jest pięknie. Chyba pomyślę o grze przy kominku.  Życzę wam otwarcia na Boże działanie i odkrywanie talentów. I cierpliwości w tym wszystkim ;)                                                                                     Pixabay

Zgubić się w uliczkach miasta, podążać za muzyką i odkrywać piękno otaczającego świata

Obraz
Przyjechałam za wcześnie do pracy. Postanowiłam się przespacerować. Trochę bez celu, gdzie nogi poniosą. Palcami wędrowałam po kolejnych paciorkach różańca. I tak wędrując, modląc się usłyszałam muzykę. Rozpoznałam znajome lampiony i stoliki z mojego rodzinnego miasta. W końcu znalazłam moją ulubioną kawiarenkę, tyle że w Katowicach - Cafe Silesia "Gryfny Kafyj". Muszę przyznać, kawę mają pyszną. W sobotę natomiast miałam okazję pospacerować po wrocławskim rynku. Przywitały mnie tam promienie słońca, dźwięki fortepianu i bańki mydlane. Niesamowity efekt. Można było poczuć się jak w filmie. Rzadko się zdarza wędrować przy granej na żywo muzyce. Jest w tym coś nieuchwytnego i niezwykłego. Świat w pewien sposób zamiera. Czas zdaje się nie istnieć. W sercu czuje się pewnego rodzaju wzruszenie.  Życzę wam możliwości zgubienia się od czasu do czasu. Pospacerowania uliczkami znanego i mniej znanego miasta. Odkrycia pięknych kamieniczek, sympatycznych kawiarni, kwiatów w

Muzyczno-koncertowy flow

Obraz
Muzyka towarzyszy mi ostatnio dwa razy bardziej niż zwykle. I to jest FANTASTYCZNE. Piosenki, własne utwory i aranżacje, inspiracje i nawet na liście pojawił się koncert :) Zastanawiałam się ostatnio nad prezentem urodzinowym dla brata. Poszłam do Empiku i zapytałam się o bilety na Bednarka. Przez chwilę się zastanawiałam czy wziąć jeden czy dwa. W końcu stwierdziłam, że biorę dwa i zobaczymy co dalej. No i poszłam z bratem na koncert. Pierwszy raz poszliśmy razem. To był najfajniejszy koncert, na którym byłam do tej pory. Można było pośpiewać, poskakać, potańczyć. Atmosfera świetna. Trzeba przyznać, że Bednarek ma talent także do prowadzenia swojej imprezy. Jest w tym wszystkim jakaś lekkość. Rozbrajająca była też publiczność, szczególnie przedział wiekowy. Od dzieciaków kilkuletnich po dojrzałych rodziców. Wszyscy bardzo dobrze się bawili. Aż chce się powiedzieć, że muzyka łączy pokolenia. Muzyka czasem potrafi wyrazić to czego nie da się wyrazić słowami. Tylko trzeba nauczy

Kolejny dzień przed tobą, cieszysz się?

Obraz
Kolejny dzień przywitał mnie ciemnością za oknem. Wstawanie do pracy przed 5.00 bywa straszne, ale z drugiej strony kończy się wcześniej i ma się jeszcze trochę popołudnia i wieczoru dla siebie. Kolejny dzień przede mną. Nie zawsze to doceniam. Czasem po ludzku ciężko, ale staram sobie przypominać, że to DAR od Boga. Po raz kolejny mogłam otworzyć oczy i mam przed sobą nowy dzień, w którym tyle rzeczy może się jeszcze wydarzyć. CUD. Obserwuję sobie ostatnie tygodnie, lata. Same CUDA. Nawet jeśli w pierwszej chwili ich nie widzę. Z perspektywy czasu mogę tylko dziękować Bogu. Bo to co wyrabia w moim życiu można nazwać CUDEM. Niesamowite zwroty akcji, zaskakujące spotkania, pomysły, wspaniali ludzie i ON, który każdego dnia jest tak blisko, nawet gdy ja czasem o Nim zapominam. Bóg jest i działa. Kolejny dzień życia przed tobą, cieszysz się? Ja bardzo :) Bo tyle jeszcze może się wydarzyć :)                                                                            Pixabay