Kochaj, nie tylko od święta

Walentynki nigdy do mnie nie przemawiały. Owszem miło, że ktoś o tobie pomyśli, wyśle kartkę, ale jak dla mnie stały zbyt skomercjalizowane. A przecież Miłość nie jest czymś przelotnym. Miłość to coś trwałego. To nie kaprys chwili.

Mówi się, że walentynki to święto zakochanych... właśnie zakochanych, a nie tych, którzy kochają. Zakochujemy się z różnych powodów. Każdy zwraca uwagę na coś innego, bo każdy z nas jest inny. Jeden zakocha się w spojrzeniu, drugi w głosie, trzeci w uśmiechu. I to jest niesamowite.

Stan zakochania jest fajny, ale nie trwa wiecznie. A przecież nie chodzi o to, by mieć tylko motyle w brzuchu. Chodzi o coś więcej. O relację, w której potrafimy trwać, gdy burza nad nami i gdy świeci słońce. Gdy potrafimy być rycerzem dla drugiej osoby. To szacunek. To wspólne wędrowanie w kierunku Nieba.

Miłość to pragnienie Nieba dla ukochanej osoby.

Prawdziwej, trwałej Miłości wam życzę :)

                                                                                 Pixabay

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Post od tego, co nie jest dobre

Sami szyjemy swoje szczęście

Adwent to czas radości i dzielenia się nią