Uwielbiam przeglądać obrazy, a potem opowiadać ich zaczarowane historie
Nie wiem jak wy, ale ja czasem lubię wpisać w wyszukiwarce google jakieś hasło z dopiskiem "obraz" i przeglądać to co mi się wyświetliło. W obrazach jest coś niezwykłego, czasami nieuchwytnego, coś poza nami. Skryte historie dam i rycerzy. Miłości, opuszczenia, smutku, powrotów do domu, rozpoznań po latach, uśmiechów, tęsknoty. Lubię oglądać obrazy, w wyobraźni ożywają i opowiadają swoje historie. Inspirują do opisywania. Choćby ten: John William Waterhouse Lamia - Nie odchodź - mówiła, padając na kolana rozżalona - Kochany.... - nieśmiało dotknęła jego dłoni. Pod palcami lewej dłoni wyczuła zimną stal zbroi. - Próżno mnie zatrzymujesz - rzekł miękko i ze smutkiem w głosie - Muszę teraz odejść. Zakończyć to co nieskończone. Kodeks rycerza. Wrócę - i zadrżał, czując jak echo serca odbija się w zbroi. - Ale jak odnajdziesz drogę? - pytała czule patrząc mu w oczy. I kosmyk włosów dotknął jego prawej dłoni. Chciał go złapać w dwa palce, przytulić do ust skarb cenny. Z