Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Uwielbiam przeglądać obrazy, a potem opowiadać ich zaczarowane historie

Obraz
Nie wiem jak wy, ale ja czasem lubię wpisać w wyszukiwarce google jakieś hasło z dopiskiem "obraz" i przeglądać to co mi się wyświetliło. W obrazach jest coś niezwykłego, czasami nieuchwytnego, coś poza nami. Skryte historie dam i rycerzy. Miłości, opuszczenia, smutku, powrotów do domu, rozpoznań po latach, uśmiechów, tęsknoty. Lubię oglądać obrazy, w wyobraźni ożywają i opowiadają swoje historie. Inspirują do opisywania. Choćby ten: John William Waterhouse  Lamia - Nie odchodź - mówiła, padając na kolana rozżalona - Kochany.... - nieśmiało dotknęła jego dłoni. Pod palcami lewej dłoni wyczuła zimną stal zbroi. - Próżno mnie zatrzymujesz - rzekł miękko i ze smutkiem w głosie - Muszę teraz odejść. Zakończyć to co nieskończone. Kodeks rycerza. Wrócę - i zadrżał, czując jak echo serca odbija się w zbroi. - Ale jak odnajdziesz drogę? - pytała czule patrząc mu w oczy. I kosmyk włosów dotknął jego prawej dłoni. Chciał go złapać w dwa palce, przytulić do ust skarb cenny. Z

"Miejcie odwagę, by być szczęśliwymi" :)

Obraz
Znalazłam cytat papieża Franciszka - "Miejcie odwagę, by być szczęśliwymi". Jest idealny na dzisiaj. Zresztą myśl o byciu szczęśliwą chodzi za mną przynajmniej od wczoraj. W dzisiejszym świecie bycie szczęśliwym naprawdę oznacza całkiem sporo odwagi. Bo od razu znajdą się ludzie, którzy będą chcieli sprowadzić cię do parteru. Bo jak śmiesz w ogóle być szczęśliwym? Nie wolno ci. A nawet jeśli teraz jesteś szczęśliwy to jutro nie będziesz. Musisz zderzyć się z rzeczywistością. I tak dalej. Wniosek: Jeśli jesteś szczęśliwy, to jesteś nienormalny. Cóż to chyba nie zamierzam być normalną, wolę być szczęśliwą. Bo kto mi da gwarancję, że dożyję jutra? Jeśli dziś nie będę szczęśliwa to kiedy? Bardzo podobała mi się myśl księdza Bosko: "Smutny święty to żaden święty". A skoro mamy dążyć do świętości :) to nie możemy być smutni. I jeszcze jedna jego myśl mocno dotyka mojego serca - "Żyjcie także w największej radości, byle byście nie grzeszyli". Esencja teg

facebook, komenty i CUDA

Obraz
Zakładając bloga, założyłam też stronę na facebooku. Postanowiłam, że będę pisać wtedy kiedy mam na to ochotę, czas, inspirację. Zero presji. W końcu to mój blog. Oczywiście facebook marudzi. "Nie publikowałaś od.....!" - brzmi to co najmniej jak wyrzut i zbrodnia. Media społecznościowe bywają straszne. Spamują ci masę reklam, narzucają częstotliwość wrzucania postów. Wdzierają się w twoje życie i często tego nie zauważamy albo ignorujemy. Możesz się facebooku upominać, ale mało mnie to interesuje. Kiedyś może, a teraz nie masz wpływu na czas moich publikacji ;) Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Napisałam ostatnio wpis na drugim blogu o tym, że życie jest fantastyczne, bo ta myśl chodzi za mną od dłuższego czasu. Jedna komentatorka stwierdziła, że kiedyś widziała wszędzie cuda, rozczarowała się i jest realistką. Druga stwierdziła, że jeszcze wiele przede mną i na pewno przekonam się jak życie nie jest fantastyczne. Cóż. Nie wiem ile dni mi jeszcze zostało, ale nie z

Kto się zawsze cieszy na twój widok?

Obraz
Pies! Jestem zdecydowaną psiarą :) Choć kot urzęduje na mieszkaniu, to pies zdecydowanie króluje w domu. Nasza Maggie jest wyjątkowa. Zresztą każdy właściciel powie coś podobnego. Maggie jest kundelkiem ze schroniska. Choć ja tam twierdzę, że to owczarek salezjański. Przecież zupełnie nie wygląda na nierasowego ;) Nie wiemy ile dokładnie ma latek. U nas jest cztery lata. Na oko może mieć dwa razy tyle. Jest ułożona. Uwielbia fotel w moim pokoju. Tudzież bardzo chętnie zaprzyjaźniłaby się z łóżkiem. Niestety jest ono poza jej zasięgiem, chyba że nie patrzę ;) ale zdarza się to rzadko. Czasami ma coś z kota. Lubi spać i wygrzewać się przy kominku. Ożywia się na spacery i jedzenie. I zawsze cieszy się na twój widok. To jest w psach rozbrajające. Nieważne czy nie było cię dwie minuty czy dłużej on cieszy się tak samo mocno. Maggie czasem wręcz komunikuje szczekaniem, że musiała tyle czekać. "Kocham cię, że już wróciłaś! Nienawidzę cię, że mogłaś wyjść beze mnie! Jak dobrze,

W duszy gra mi szkocka muzyka

Obraz
Szkocja... zawsze kojarzyła mi się z czymś niezwykłym. Tak samo Irlandia. Ciągnie mnie tam... odkąd pamiętam. Co prawda nie miałam okazji tam jeszcze pojechać, ale mam wrażenie, że moja dusza znalazłaby tam miejsce dla siebie. I chyba wiedziała, co robi, gdy świadomie wybierała sobie patronkę - św. Małgorzatę, królową Szkocji. Bo choć na chrzcie otrzymałam imię Małgorzata, to raczej nikt się nie zastanawiał, która święta ma mi patronować. Świadomie przeczytałam sobie życiorysy świętych o tym imieniu i tak wybrałam Małgorzatę ze Szkocji.                                           Malcolm i Małgorzata Kobieta niezwykła. Nawróciła swojego męża Malcolma, nauczyła go modlitwy. Wychowywała sama swoje dzieci, co na tamte czasy było czymś niespotykanym. Zajmowała się sierotami i ubogimi. Często uczestniczyła we Mszy świętej o północy. Dzięki niej odbył się synod, który uporządkował sprawy związane z Wielkim Postem, komunią świętą i prawem małżeńskim. Promowała kulturę i oświatę. Odbudowa

Nigdy nie poznasz kogoś do końca

Obraz
Przeczytałam sobie "wstęp" do najnowszej płyty Taylor Swift pt. "Reputation". Piosenkarka zwraca w nim uwagę na to, że tak naprawdę nigdy nie poznamy człowieka do końca. Inaczej będziemy odbierać przyjaciela, inaczej będzie odbierać go jego rodzina, inaczej jego siostra itd. Nas samych ludzie różnie postrzegają. Znają jedynie jakąś naszą wersję, bo np. nie żyją z nami na co dzień. Na wylot zna nas tylko Bóg. Zna nasze lęki, nasze słabości, ale także nasze marzenia, małe sukcesy, sekrety. Mama św. Jana Bosko powtarzała, że "Bóg cię widzi".  Nigdy nie uda nam się schować przed Stwórcą. I to jest niesamowite. Schowamy się przed światem, ale przed Bogiem nie. My tylko udajemy, że Go nie widzimy. A On jest tuż obok. I to jest piękne.

Dawno, dawno temu... czyli krótki film o Gabrielle Chanel

Obraz
Właśnie odkryłam krótki film o Gabrielle Chanel pt. "Once upon a time..". W roli głównej Keira Knightley. Dziś chyba jestem monotematyczna ;) Film jest czarno-biały. Bardzo lubię takie klimaty. Możemy popodziwiać stroje, zobaczyć jaka była moda. Ot, taka ciekawa podróż w czasie. Miłego oglądania.

Coco Chanel - "She's not there"

Obraz
Nie przepadam za reklamami, wśród wyjątków znajduję się te od Coco Chanel, ale z Keirą Knightley. Wczoraj odkryłam najnowszą o biżuterii. W dodatku aktorka śpiewa po francusku i chyba wychodzi jej to całkiem nieźle. Sami oceńcie. Dziś natomiast odkryłam reklamę z 2014 roku, której nie widziałam wcześniej. Wow. Niesamowita. Trochę w stylu Bonda ;) Bardzo podoba mi się też sukienka i piosenka!  Miłego odbioru ;)

Nie da rady bez Kawki ;)

Obraz
Nie pamiętam, kiedy wypiłam swoją pierwszą prawdziwą kawkę, ale teraz sobie nie wyobrażam za bardzo dnia bez niej. Choć takie też się zdarzają. Widzę z perspektywy czasu, że "smak" też mi się zmienia. Na początku raczej piłam z mlekiem i cukrem. Potem cukier został zdegradowany. Będąc na studiach magisterskich i przygotowując notatki do egzaminu, w tle oglądałam/słuchałam "Agentów NCIS". Główny bohater - agent Gibbs - pił wyłącznie czarną. Chyba udzieliło mi się, bo w czasie sesji żadna kawa z dodatkami mi nie pasowała. Miała być czarna. Żadna inna. Teraz mam wrażenie, że tryb sesja mam non stop włączony ;) ale do kawki dodaję jeszcze imbiru, czasem cynamonu i miodu. Na tyle lubię kawę, że musiało się to przełożyć na rysowanie kawek i kawiarki. Bawię się słowem i obrazem. Sprawia mi to dużo frajdy!!! A już w ogóle jestem przeszczęśliwa, gdy inni też chcą mieć kawkę ;) Zapraszam do śledzenia:  https://www.facebook.com/MMJ-Z-%C5%BCycia-kawiarki-i-kawki-15312770736

Mniej znaczy więcej

Obraz
Przeczytałam przed chwilą taką ciekawostkę: "Im mniej mamy, tym bardziej jesteśmy wolni i możemy się rozwijać. Kiedy mamy niewiele, tworzymy miejsce dla spraw najważniejszych. Nie skupiając się na nadmiarze, masz czas, by skupić się na sobie: dowiedzieć się jaka jesteś. Mając mniej, zostawiasz przestrzeń dla kreatywności. Twoje decyzje stają się instynktowne, twój styl ubierania bardziej elegancki, dom wygodniejszy, a terminarz mniej zapełniony." Dominique Loreau, autorka książki "Sztuka prostoty". Ujęło mnie to. Tak często skupiamy się na tym by mieć więcej. Za mną od jakiegoś czasu chodzi myśl o minimalizmie. Mamy wypchane szafy ubraniami, masę próbek kremów, drobiazgów, książki do których nigdy nie zajrzymy. I choć uwielbiam książki, to niektóre naprawdę potrafią zalegać w regale.  Chciałabym czasem przejrzeć rzeczy i bez rozterek z niektórymi się pożegnać. Wciąż jeszcze jestem zbyt przywiązana, a może uwiązana.  Może nie dziś, może nie jutro, ale

Zachwycić się chwilą

Obraz
Wczoraj spadł pierwszy śnieg. Z jednej strony cieszyłam się jak dziecko patrząc na spadające płatki, bo kiedy ostatnio widziałam śnieg... A z drugiej strony znowu trzeba czyścić samochód, uważać 10 razy bardziej na drodze. Tak łatwo można wpaść w narzekanie. Widzę to na co dzień. Postanowiłam jednak nie wpadać w wir marudzenia. I choć podróż z pracy do domu nie była taka prosta, jechałam prawie pół godziny dłużej, to i tak było warto. Załączyłam nową płytę Taylor Swift, którą kupiłam sobie na imieniny i na ile mogłam cieszyłam się otaczającym mnie światem. Jest niesamowity! Życzę Wam dziś zachwytu z drobiazgów.                                           Ivan Choultse, Winter Morning

Powrót do głosu

Obraz
Pierwszy krok jest zawsze najtrudniejszy. Od kilku tygodni zamierzałam założyć własnego prywatnego bloga, ale ciągle nie wiedziałam, czy zrobić to tu czy gdzieś indziej. A może strona, a może to, a może tamto. Zabieramy się za coś czasami bardzo długo. W końcu jednak jest. Kilka kliknięć i już mam bloga. Łatwizna. God Life and Me, czyli Bóg, życia i ja :) Bóg zawsze był i jest mi bliski. Jest tak niesamowicie ważny w moim życiu, bo tyle Mu zawdzięczam. Życie jest fascynujące. Nie zawsze łatwe, ale fascynujące. I ja w tym wszystkim. Chcę pisać o tym, co dla mnie ważne, ale także o tym, co mnie zwyczajnie interesuje od filmów poprzez literaturę na kremach kończąc ;). Czyli będzie tu różnorodność :) Bo mój głos jest dla mnie ważny. Tak często zakopujemy nasze myśli, bo "co powiedzą inni". Ostatnio byłam na pięknym przedstawieniu. "Return to the voice" - powrót do głosu. Ja też dziś wracam tym wpisem do głosu mojej duszy, która woła: Pisz! :)