Zachwycić się chwilą


Wczoraj spadł pierwszy śnieg. Z jednej strony cieszyłam się jak dziecko patrząc na spadające płatki, bo kiedy ostatnio widziałam śnieg... A z drugiej strony znowu trzeba czyścić samochód, uważać 10 razy bardziej na drodze. Tak łatwo można wpaść w narzekanie. Widzę to na co dzień.
Postanowiłam jednak nie wpadać w wir marudzenia. I choć podróż z pracy do domu nie była taka prosta, jechałam prawie pół godziny dłużej, to i tak było warto. Załączyłam nową płytę Taylor Swift, którą kupiłam sobie na imieniny i na ile mogłam cieszyłam się otaczającym mnie światem. Jest niesamowity!
Życzę Wam dziś zachwytu z drobiazgów.

                                          Ivan Choultse, Winter Morning

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Post od tego, co nie jest dobre

Sami szyjemy swoje szczęście

Adwent to czas radości i dzielenia się nią