Jaki powinien być grudzień?

Oficjalnie mamy połowę grudnia! Uwierzycie? Jeszcze kilka dni i mamy Święta. Fantastycznie.

Mam nadzieję, że nie przygniata was nadmiar myśli o porządkach, prezentach, jedzeniu. Nie dajmy się zwariować. Tak skupiamy się na tych wszystkich materialnych rzeczach, że zapominamy o duchowym wymiarze Świąt, Adwentu. A przecież to on jest dużo ważniejszy.

Nauczmy się doceniać czas z bliskimi, osobami, które kochamy. Okazujmy im tę miłość szczególnie w tym czasie, kiedy zdarza się, że jest to trudniejsze, bo bywamy poirytowani tym ile jeszcze jest do zrobienia.

Wyjdźmy razem na jarmark. wybierzmy się na roraty z bliskimi. Ja dziś byłam z dziadkiem na jarmarku. Siedliśmy sobie, wypili grzane wino, popodziwiali różne wyroby. Dobry wspólny czas.

Podzielmy obowiązki, zaangażujmy innych. Nie musimy wszystkiego robić sami. Niech to będzie wspólny czas przygotowań. Każdy może pomóc.

Nie pędźmy! Zatrzymajmy się na chwilę. Zobaczmy świat wokół nas. Uśmiechnijmy się na płatki śniegu, na widok innych osób, na dźwięk piosenki.

Poczytajmy coś w klimacie adwentowym i świątecznym. Polecam "Opowiadania bożonarodzeniowe i adwentowe" Bruno Ferrero czy "Złotą gwiazdkę" Emilii Kiereś. Cudne książki z przesłanie, przy których nawet łezka się w oku zakręci.

Dostrzeżmy cud i prezent jakim jest mały Jezus.

Pixabay

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Post od tego, co nie jest dobre

Sami szyjemy swoje szczęście

Adwent to czas radości i dzielenia się nią