Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Twoje serce wie, czego pragnie

Obraz
Twoje serce wie, czego pragnie. Tylko czasami próbujemy je zagłuszyć, zamknąć, uciszyć. Będziemy słuchać wszystkich dookoła, ale nie pogadamy z Bogiem. Będziemy wmawiać sobie różne rzeczy, ale w głębi serca będziemy widzieć, że pewne decyzje nie są dobre, choć nie przyznamy się do tego. Czasem po prostu, a najlepiej zawsze, trzeba stanąć przed Bogiem w modlitwie i prosić o rozeznanie. "Tato, czego ode mnie oczekujesz? Czy to, co czuję, myślę, jest dobre?" Uczę się stawać, jak małe dziecko przed Bogiem i pytać czy to, co rodzi się w moim sercu jest zgodne z Jego myślą, czy może zasiał się tam jakiś chwast. Bo jeśli to Boża myśl to rozkwitnie, chyba że ją wyrwiemy, bo będziemy sobie wmawiać albo inny będą nam wmawiać, że jest chwastem. Czasem tak się dzieje. Dlatego warto zwracać się z tym do samego Stwórcy. Moje serce wie, czego pragnie. Ale łatwiej dotrzeć do tego głosu poprzez słuchanie głosu Najwyższego. Pixabay

Jaki powinien być grudzień?

Obraz
Oficjalnie mamy połowę grudnia! Uwierzycie? Jeszcze kilka dni i mamy Święta. Fantastycznie. Mam nadzieję, że nie przygniata was nadmiar myśli o porządkach, prezentach, jedzeniu. Nie dajmy się zwariować. Tak skupiamy się na tych wszystkich materialnych rzeczach, że zapominamy o duchowym wymiarze Świąt, Adwentu. A przecież to on jest dużo ważniejszy. Nauczmy się doceniać czas z bliskimi, osobami, które kochamy. Okazujmy im tę miłość szczególnie w tym czasie, kiedy zdarza się, że jest to trudniejsze, bo bywamy poirytowani tym ile jeszcze jest do zrobienia. Wyjdźmy razem na jarmark. wybierzmy się na roraty z bliskimi. Ja dziś byłam z dziadkiem na jarmarku. Siedliśmy sobie, wypili grzane wino, popodziwiali różne wyroby. Dobry wspólny czas. Podzielmy obowiązki, zaangażujmy innych. Nie musimy wszystkiego robić sami. Niech to będzie wspólny czas przygotowań. Każdy może pomóc. Nie pędźmy! Zatrzymajmy się na chwilę. Zobaczmy świat wokół nas. Uśmiechnijmy się na płatki śniegu, na widok

Grudniowe zmiany, prezenty i marzenia

Obraz
Jak tam pisanie listów do Dzieciątka/Gwiazdora/Aniołka/Gwiazdki/Mikołaja? Jakiś czas temu oglądałam mapę Polski, kto gdzie przynosi prezenty pod choinkę. Fascynujące. U mnie jak coś Dzieciątko ewentualnie Aniołek. Mikołaj jest wyłącznie 6 grudnia. To z takich ciekawostek regionalnych. Wracając do listów i prezentów, co chcielibyście dostać? A czym chcecie obdarować najbliższych, ukochane osoby? Ja w tym roku zdecydowanie postawiłam na praktyczne, ale od serca prezenty. Myślę, że jest wśród nich też parę niespodzianek. Ja osobiście ucieszyłabym się z nowego, fajnego zeszytu. Jestem uzależniona od pisania dzienników i to jest zawsze trafiony prezent w moim wypadku. Zeszyty kończą się u mnie dość szybko ;) Mała lista pomocnicza, co można podarować bliskim nam osobą: 1. Książka, ale wiadomo trzeba znać gust. Ja od wczoraj jestem zauroczona "Opowiadaniami bożonarodzeniowymi i adwentowymi" Bruno Ferrero. Fantastyczna. Pełna dziecięcego uśmiechu. Wzrusza i bawi. 2. Kosmetyki

Hello December! Hello Advent!

Obraz
Dawno się tak nie cieszyłam na grudzień, jak w tym roku. W listopadzie raczej starałam się unikać dużych sklepów, nie patrzeć na świąteczne ozdoby, które mnie irytowały, bo zabierają tę atmosferę oczekiwania. Listopad to zdecydowanie czas zadumy. Wydarzenia w tym roku to jeszcze potęgowały i wiem, że taki czas był potrzebny. Ale teraz mamy ADWENT!!!!! CZAS RADOSNEGO OCZEKIWANIA!!!! Naprawdę się cieszę. Ten czas daje nadzieję. Chcę, by ten czas był dobrze przeżyty. Duchowo. Chcę dostrzegać te wszystkie małe i duże cuda, które Bóg nam przygotował. Chcę, by te Święta były wypełnione miłością. Chcę, by moja rodzina, przyjaciele, znajomi byli radośni. Dlatego w tym roku staram się wysłać do wszystkich ważnych dla mnie osób mały, ale praktyczny drobiazg, zrobiony przeze mnie :) Sama uwielbiam dostawać listy, kartki. Dlatego w tym roku naprawdę wspięłam się na wyżyny, by to wszystko ogarnąć, liczę tylko, że poczta nie zawiedzie ;) Pięknego, grudniowego dnia Wam życzę. Pixa

Łapiąc marzenia

Obraz
Jakie marzenie ostatnio sami dla siebie spełniliście? A może o tym zapominacie, że marzenia same się nie spełniają, a przynajmniej bardzo rzadko. Marzenia trzeba wziąć w swoje ręce. Po prostu. Nic więcej. Pielęgnować je, dbać i pozwolić i rosnąć. I nie zapominać, by je podlewać ;) Dać im czas, tak jak czasu potrzebują kwiaty, rośliny. Rzadko przecież wyrastają na drugi dzień. Może warto czasem sobie o tym przypomnieć, zasadzić ziarenko, pielęgnować je i zobaczyć ile czasu potrzebuje, by wykiełkowała z niego jakaś roślina, drzewo. Tak jest z marzeniami. Trzeba o nie dbać. Ja ostatnio zapisałam się na internetowy kurs baletowy, który od pewnego czasu sobie obserwowałam. Aż tu promocja :) klik i mogę się uczyć podstaw. Warto dbać o te duże i małe marzenia. Rozwijać się i inspirować siebie i innych :) Pixabay