God Life and Me

Choć dni wciąż bywają różne, lepsze i gorsze, to uśmiecham się na całe niebo. Bo wciąż są chwile, które zatrzymują czas na chwilę w miejscu i sprawiają, że dla nich warto żyć. Myślę sobie o ostatnim weekendzie. Totalne wariactwo. Mnóstwo spotkań, przemieszczania się. Uśmiechów, wzruszeń, słońca i deszczu. I to jest dobre. Te mikromomenty tworzą życie. Te kawy, rozmowy, spojrzenia w oczy, muzyka, wiadomości, przytulenia do serca. To doświadczanie przyjaźni. Uśmiecham się na całe niebo, oddycham wiosną. Wznoszę ręce do nieba. To jest życie. Te chwile samotności i ciszy tylko dla mnie, gdy jadę samochodem. I nikt mnie nie rozprasza. To jest życie. Uśmiecham się na całe niebo, oddycham wiosną. Niech trwa. Już kwitną drzewa, bzy zaczynają odurzać zapachem. Maj już blisko. Chwilo trwaj. Uśmiecham się na całe niebo, oddycham wiosną i dziękuję Bogu za te wszystkie małe CUDA. Pięknego dnia wam życzę :)                                                                              

Dziś jest dzień poezji, przynajmniej dla mnie. Przychodzą do mnie obrazy, dźwięki, inspiracje. *** Mroźne poranki jeszcze się zdarzają ale i słońce przebija się coraz mocniej pośród porannych mgieł udając pomarańczę prawie dojrzałą na bladoróżowym niebie Mgły tańczą nad polami udając duchy driady i rusałki przebiegają bezszelestnie przez jezdnię zaczepnie muskając czyjąś maskę Wiosną oddycham gdy otwieram oczy senne wiosną oddycham jak twoim powietrzem *** Życzę Wam inspirującego dnia :)                                                                                                          Pixabat PS. Nutka na dziś:

Życie składa się czasami z małych, maleńkich drobnostek, można rzec błahostek, ale one sprawiają, że nasz świat się kręci i idzie naprzód, a czasem po prostu zatrzymuje się i trwa dłuższą chwilę w bezruchu. Lubię te momenty, gdy czuję, że moja dusza się śmieje. Lubię te momenty, gdy coś co wydawałoby się nieważne dla innych, może "normalne", sprawia, że w moim sercu zapala się słońce i nie mogę powstrzymać uśmiechu, a czasem nawet skakania z radości. Tak się dzieje, gdy dostaję niespodziewane listy albo maile, a czasem smsy od osób bliskich mojemu sercu. Tak się dzieje, gdy uda mi się coś osiągnąć, co wyglądało najpierw zupełnie nierealnie. Tak się dzieje, gdy Bóg się uśmiecha. A On tak często się uśmiecha, tylko czasem my nie chcemy odpowiadzieć na Jego uśmiech. Przed chwilą ucieszyłam się z odpowiedzi na mój komentarz. Komentarz jak komentarz, ktoś by rzekł, a ja się wzruszam. Drobnych radości Wam dziś życzę :)                                                

Miałam okazję ostatnio wysłuchać bardzo ciekawej konferencji ks. Malińskiego z Wrocławia. Bardzo poruszył mnie przykład dotyczący naszych czynów. W skrócie czyn tworzy człowieka. Widzimy staruszkę, która taszczy wielkie torby. Co robimy? Myślimy, że biedna, bo się tak męczy, ale przechodzimy obok, bo się przecież spieszymy. Nic się nie zmienia. Pytamy, czy jej nie pomóc i zanosimy jej rzeczy do mieszkania. Ten czyn nas zmienia na lepsze. Oczywiście są też czyny, które sprawią, że wcale nie będziemy lepsi. Jeśli np. kopniemy psa. Apelujemy o różne rzeczy, ale czy sami coś robimy w danej sprawie... Widzimy potrzebujących, ale czy wyciągamy do nich pomocną dłoń? A może przechodzimy obojętnie obok, bo to nie nasza sprawa, są inni. Rozejrzyjmy się dziś wokół. Może ktoś potrzebuje pomocy, a o nią nie prosi. Moi przyjaciele i ja właśnie zaczęliśmy działać. To jest niesamowite, jak ludzie potrafią pomagać i chcą pomagać :) czasem wystarczy jeden impuls :) Pięknego popołud

Ostatnio miałam okazję pooglądać trochę vlogów dotyczących zdrowia szeroko pojętego. Wnioski? Zdrowie jest ważne. To co jemy, ma znaczenie. Tak samo znaczenie ma aktywność fizyczna. Sama czasami mam trudności z motywacją, ale się staram. Wreszcie wiosna, więc liczę na zastrzyk dodatkowej energii. Na razie staram się pić codziennie rano szklankę wody z cytryną :D [sukces!] Dodatkowo staram się robić koktajle, jeść więcej owoców/warzyw. Zabieram je też do pracy. Jeśli chodzi o aktywność fizyczną. To brzuszki są w miarę regularne, czyt. codzienne ;) ale chcę zacząć chociaż trochę biegać i wybrać się wreszcie na basen. No i czeka na mnie dvd Chodakowskiej na wzmocnienie pleców ;) A jak Wam idzie dbanie o zdrowie? Zadanie na dziś: Zjedz jakiś owoc, wypij więcej niż jedną szklankę wody, idź na spacer :) Pięknego dnia kochani :)                                                                                             Pixabay